Logo

KAWA I DOBRE MANIERY

KAWA I DOBRE MANIERY

Kawę lubimy i kawę pijemy, a także na kawę chodzimy. Kawa towarzyszy nam w wielu sytuacjach i znana jest od wieków. Możemy ją pić na różne sposoby i w różnych wersjach. Nie bez znaczenia jest w czym ją podajemy i jak się z nią obchodzimy. O, tak! Kawa również ma swoją etykietę.

 

 

Kawa pasuje do wielu okazji – tych towarzyskich i biznesowych. Pijemy ją rano, żeby się rozbudzić, dla przyjemności, ale także w trakcie rozmów w pracy i tych o interesach. Kawa wiele ułatwia, choćby tzw. small talk. W polskich realiach pijamy kawę w różnych wersjach i o różnych porach dnia, choć nie wszędzie tak będzie. We Włoszech, na przykład, mleczne kawy (cappuccino, latte) pija się w godzinach porannych, natomiast później Włosi będę wierni już zdecydowanie espresso. Zamówienie cappuccino do obiadu lub kolacji niekoniecznie będzie zatem dobrze odebrane. Picie kawy może zatem różnić się w zależności od miejsca na świecie, w którym się znajdziemy.

 

W świetle zasad etykiety temat kawy pojawia się chociażby w kontekście menu i kolejności dań, bowiem tradycyjnie ma ona swoje miejsce w trakcie podawania uroczystych obiadów i kolacji. W typowej kolejności serwowania posiłków najpierw pojawią się drobne przekąski (w tym tzw. amuse-bouche), następnie zimne przystawki, zupa/gorąca przystawka, danie główne, sery, słodki deser/owoce i dopiero kawa/herbata. Tak na co dzień dziwić może podawanie kawy po deserze, a nie do deseru, jednakże wedle zasad dobrych manier tak właśnie będzie. Polska tradycja i przyzwyczajenia w tym kontekście należy odłożyć na bok. Warto również wiedzieć, iż gdy jesteśmy w kawiarni, czy restauracji kawa powinna być podawana z naszej prawej strony.

 

Bardzo istotne jest to jak kawę serwujemy, albowiem odpowiednio przygotowana i podana w stosownych naczyniach kawa będzie olbrzymią przyjemnością. A zatem do codziennej porannej kawy wypijanej w domowych warunkach można użyć kubków, choć  również dobrze sprawdzą się filiżanki.

 

W przypadku cappuccino, to zdecydowanie bardziej odpowiednie będą filiżanki z grubszymi ściankami, które dłużej utrzymują ciepło napoju, a ponadto pomieszczą mleczną piankę. Zgodne z włoskimi zasadami do idealnego cappuccino należy połączyć 25 ml espresso i 100 ml mleka (po spienieniu ok. 125 ml), dzięki czemu wyjątkowa kremowa pianka będzie mieć grubość ok. 2 cm.  

 

Z kolei espresso, według niektórych jedyną prawdziwą kawę, serwujemy w malutkich filiżankach (optymalnie podgrzanych) o pojemności 50 ml wraz ze szklaneczką wody, która służy jeszcze lepszemu delektowaniu się kawą (służy oczyszczeniu kubków smakowych). Po zaparzeniu warto podać je jak najszybciej, aby nie straciło swojej temperatury. Ze względu na niewielką ilość spożywa się dość szybko, właściwie w 2-3 łykach.

 

Pozostałe kawy przygotowywane na bazie espresso i mleka zazwyczaj podawane są w wysokich szklankach, które umożliwiają podziwianie poszczególnych warstwy mleka i kawy, choć taki sposób serwowania jest mniej elegancki od klasycznej filiżanki. Szczególnie w przypadku latte macchiato z dużą ilością spienionego mleka jesteśmy przyzwyczajeni do szklanek (o objętości ok. 240 ml), natomiast warto mieść na uwadze, że do caffe latte częstsza może być filiżanka. Caffe latte różni się bowiem od latte macchiato, tym, że nie rozwarstwia się, a po prostu łączy z kawą. Jest jeszcze flat white, czyli podwójne espresso z gorącym tłustym mlekiem, ale już bez wysokiej i gęstej pianki.

 

Niezależnie od rodzaju kawy do każdej winien być podany spodeczek i łyżeczka (z długa rączką w przypadku wysokich szklanek do latte), przy czym miejmy na uwadze, że łyżeczka służy do rozmieszania cukru i połączenia warstw w kawie mlecznej . W złym tonie będzie używanie jej do zjadania mlecznej pianki, a tym bardziej oblizywanie przed odłożeniem na spodek. Wystarczy, że chwileczkę przytrzymamy ją nad filiżanką, a następnie połóżmy na spodeczku (ku temu między innymi służy!). Nie opierajmy jednakże łyżeczki o brzeg spodka i stół, gdyż możemy tym samym wybrudzić obrus. Przy mieszaniu z kolei pamiętajmy, aby robić to możliwie cicho, nie uderzając zbyt mocno o szkło. Eleganckie picie kawy nie pozwala również na maczanie w niej różnych słodkości – stąd etykieta słusznie zaleca podawanie kawy po deserze.

 

A na zakończenie dobra informacja – jak podaje Focus.pl – kawy z wyposażonych w filtry ekspresów są bezpieczne i zdrowie, ponieważ pozbawione są groźnych tłuszczów, a za to bogate w korzystne przeciwutleniacze. Jeśli pijemy tak przygotowaną kawę, jest nie tylko bezpieczna, ale i korzystna dla zdrowia. Takie wnioski płyną m.in. z przekrojowego raportu „Effects of caffeine on human health” (wpływ kofeiny na zdrowie człowieka) przygotowanego przez naukowców z Kanady. Badania wykazały, że umiarkowane spożycie kawy – od 2 do 3 filiżanek, czyli 300–450 ml dziennie – jest wręcz wskazane dla dorosłych, ponieważ chroni przed chorobami. „Kawa jest jednym z czynników zmniejszających ryzyko choroby wieńcowej serca – aż o 21 proc. W przypadku cukrzycy typu 2 jest to 25 proc.” – podkreśla prof. António Vaz Carneiro z uniwersytetu w Lizbonie. Prof. David Spiegelhalter, biostatystyk z brytyjskiego University of Cambridge, wyliczył nawet, że każde trzy filiżanki kawy dziennie wydłużają nasze życie o około pół godziny – link do źródła znajduje się TUTAJ).

 

Na zdrowie!

 

 

Photo courtesy of Gratisography

 

 

Podobne wpisy

Czy Ci się choć raz powiedzie zachować właściwie przy….?

Czy Ci się choć raz powiedzie zachować właściwie przy….?

„Gość w dom, Bóg w dom” – dobrze znamy to przysłowie, ale wolimy raczej takich gości, których zaprosiliśmy a nie przypadkowych (jak napisał Henryk Ryszard Żuchowski). To prawda, przy czym należy mieć na uwadze, iż zapraszanie gości to nie tylko przyjemność związana ze świętowaniem, ale również powinność stosownego zachowania, w tym w zgłębienia sztuki usadzania gości i serwowania dań…
Więcej...

KIEDYŚ TO BALOWANO…

KIEDYŚ TO BALOWANO…

Ostatnio w moje ręce wpadła książki „Bale i Bankiety Drugiej Rzeczpospolitej” (M. Łozińska, J. Łoziński) – opowieść o przyjęciach i balach elit towarzyskich, artystycznych biesiadach, myśliwskich ucztach w arystokratycznych domach. Naturalnie niezwykłych i eleganckich. I dość szybko na myśl przyszedł mi także „Król” Szczepana Twardocha….
Więcej...

Ostatnio dodane komentarze