Czy marce mogą pomóc dobre maniery?
Dawno, dawno temu markami były proste artykuły gospodarstwa domowego, takie jak mydło, herbata, proszek do prania, pasta do butów - zwyczajne, codzienne produkty, które zużywano i kupowano ponownie (...). Współcześnie wszystko to zostało przewrócone do góry nogami...
Tak pisał w swojej książce "Wally Olins o marce" sam Wally Olins. Dziś do marek w nowoczesnym ujęciu dołącza marka osobista. Do rozmowy na jej temat, a raczej do refleksji o marce osobistej i dobrych manierach zaprosiła mnie Agnieszka Walczak-Skałecka - pasjonatka i znawczyni ich budowania. Zabrzmi nieskromnie, ale efekt naszej dyskusji jest interesujący.
Zapraszam na bloga Agnieszki agnieszkaskalecka.com i poczytania jej wpisu "MANIERY MARKI OSOBISTEJ". Pytanie brzmi: czy szacunek stanowi klucz do wykreowania silnej marki osobistej?
Z podziękowaniami dla Agnieszki za zaproszenie do współpracy i wsparcie w promowaniu dobrych manier.
Ostatnio dodane komentarze