Trafiony bądź nie….
To zazwyczaj sposób na wyrażenie wdzięczności, uznania, sympatii, a nawet miłości. Zwykle związany jest z jakąś okazją. Jego wybór zdecydowanie ma znaczenie i najczęściej bywa niełatwy, gdyż winien być nie tylko satysfakcjonujący, ale także niezobowiązujący. Może być różnie odebrany, aczkolwiek w dobrym tonie jest okazanie zadowolenia…
… albowiem otrzymany prezent powinien zostać niezwłocznie po otrzymaniu rozpakowany i skomplementowany, nawet jeśli nie do końca przypadł nam do gustu. Niezbędne jest także podziękowanie, gdyż życzliwość naszego ofiarodawcy winna zostać nagrodzona. Zatem w celu wyjaśnienia wątpliwości, co do tego, czy różnorodne podarunki należy odkładać zapakowane „na bok” i poświęcić czas gościom, czy też najpierw zająć się ich podziwianiem, zostają rozwiane. Wyjątkiem będą jedynie duże oficjalne uroczystości (np. ślub), w trakcie których prezenty odkładane są na później (głównie ze względów organizacyjnych).
Temat prezentów pojawia się naturalnie z prostej przyczyny. Święta tuż, tuż, a zatem wszyscy (no może większość z nas) wpadamy w wir nabywania świątecznych prezentów dla najbliższych, przyjaciół, znajomych. A skoro etykieta dotyka także tej sfery warto co nieco się w niej rozeznać.
Otóż, jeśli chodzi o zalecenia savoir-vivre, to zwraca uwagę przede wszystkim na dwie cechy udanego prezentu: cenę i jego osobisty wymiar. Być może wartość materialna podarunku wydaje się nie do końca istotna, jednakże prezent nie powinien być dla obdarowywanego krępujący, zobowiązujący, „przesadzony”, na co ma wpływ zwłaszcza jego cena. Ponadto wielką zaletą idealnie zaplanowanych prezentów jest ich osobisty charakter, gdyż dzięki niemu będą bardziej cieszyły obdarowywanego, a poza tym będą potwierdzały, iż wręczający naprawdę się postarał. I tak na marginesie, warto mieć na uwadze, iż będzie to istotne w sytuacjach prywatnych, towarzyskich. Z kolei biznesowo osobisty wymiar prezentu będzie właściwie nie do zrealizowania, co więcej, zgodnie z etykietą biznesu, nie będzie zalecany. W biznesie stosowniejsze będzie zachowanie niezbędnego służbowego dystansu. Jednocześnie dobry prezent to taki prezent, który nie będzie dwuznaczny, tzn. nie będzie generował niebezpieczeństwa obrazy obdarowywanego i dziwnych skojarzeń.
A to, na co jeszcze warto zwrócić uwagę w przypadku prezentów, to niezwykle prosta, ale i bardzo wyjątkowa zasada wzajemności. Psychologom i marketingowcom kojarzy się głównie z Robertem Cialdinim (autorem reguł wywierania wpływu na ludzi), natomiast dotyczy ona także dobrych manier...
Profesor Cialdini (R. B. Cialdini, Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka, Gdańsk 2007) opisuje ją następująco: zawsze powinniśmy starać się odpowiednio odwdzięczać osobie, która nam wyświadczyła jakieś dobro (…) Zatem na mocy reguły wzajemności jesteśmy zobowiązani do przyszłego rewanżowania się za przysługi, prezenty, zaproszenia i inne dobra, jakie sami otrzymaliśmy. Ot, takie proste, ale i szeroko stosowane (czy też „wykorzystywane”).
To, co jest charakterystyczne dla zasady wzajemności, to jej powszechność, gdyż dotyczy każdej szerokości geograficznej oraz fakt, iż jesteśmy jej uczeni od dziecka. Od „małego” otrzymujemy bowiem prezenty i z czasem coraz bardziej lubimy je otrzymywać. Warto zatem lubić także obdarowywanie upominkami innych. To w końcu niezwykła przyjemność…. prezenty robi się dla przyjemności osoby ofiarującej, nie z powodu osoby otrzymującej /Carlos Ruiz Zafón/.
Zatem udanych prezentów…. wzajemnie!
PS. A gdyby ktoś z Was planował podarowanie prezentu osobie innej narodowości zachęcam do zajrzenia do artykułu: JAK ŻYĆ… KULTURALNIE NA URLOPIE?
Ostatnio dodane komentarze