Logo

Co zobowiązuje młodego człowieka?

Co zobowiązuje młodego człowieka?

Co roku na początku maja tysiące młodych ludzi przeżywają swój wielki dzień. Podobno chcą w tym wielkim dniu (przynajmniej spora ich część) dobrze wypaść i zrobić dobre wrażenie. A na to ostatnie składają się nie tylko wiedza i umiejętności potrzebne do zdania egzaminu dojrzałości – bo o niego właśnie chodzi – ale także stosowny wygląd. Bo czy matura zobowiązuje?

 

Właśnie w związku z maturą ponownie włączył się mój zmysł obserwacji, więc obserwowałam, obserwowałam i obserwowałam… młodych ludzi zmierzających rankiem na egzamin dojrzałości. Trudno ich nie zauważyć, jest ich bowiem całkiem sporo. Przy okazji na myśl przyszedł mi mój wielki dzień, ale dzisiejszy artykuł nie będzie naturalnie jemu poświęcony. Moje nieśmiałe przyglądanie skłoniło mnie bowiem do pewnych refleksji na temat maturalnego ubioru A.D 2014.

Zaczęłam zastanawiać się, jak bardzo odchodzi w niepamięć dbałość o prosty, elegancki, zwyczajnie schludny wygląd zewnętrzny, a prawie już dorosła (18-letnia) młodzież nie przywiązuje wagi do prostej reguły mówiącej, iż ubiór to także sposób okazywania szacunku innym – nie tylko nauczycielom na omawianym egzaminie, ale również rówieśnikom. A w konsekwencji, czy to rodzice/opiekunowie nie dbają wystraczająco o edukację swoich dzieci w tym względzie, czy może o nią zabiegają, natomiast młodzi ludzie, ceniąc sobie niezależność i swobodę, robią im na przekór? A może to moda dyktuje warunki? Straszna to pułapka.

Zatem czy czarne rurki, biały T-shirt z czarnym sweterkiem to odpowiedni strój maturalny dla dziewczyny? Ewentualnie mała czarna w wersji bardzo mini, która mogę tylko domniemywać utrudni wygodne siedzenie na egzaminie? Czarno-biała kolorystyka to przecież klasyk gatunku, ale czy wystraczający? Biel i czerń są naturalnie ponadczasowe, ale w stosownym wydaniu. Dziś młode kobiety mają tak wiele opcji wyboru. Mogą być jednocześnie modne i eleganckie, wyglądać dziewczęco bądź kobieco, czuć się pięknie i komfortowo. Wybierają w moim odczuciu dosyć niezrozumiale. A przecież dziewczyna powinna mieć dwie cechy: być klasyczna i zachwycająca (jak mawiała Coco Chanel).

Byłabym niezwykle naiwna sądząc, iż współczesny świat nie tchnie ducha czasu w ubiór maturalny, ale bardzo żałuję, iż postępująca deformalizacja stroju powoduje, iż coraz powszechniej akceptujemy bezwzględny luz i brak jakichkolwiek zasad. Jest to dla mnie niezrozumiałe, gdyż istnienie takich reguł ułatwia funkcjonowanie wśród innych, gwarantuje komfort, daje pewność – przede wszystkim pozwala oddać innym należyty szacunek. Także ubiorem. W związku z tym ubolewam, iż moje obserwacje damskich kreacji z egzaminu dojrzałości wypadają raczej średnio.

Z kolei w przypadku młodych mężczyzn doznałam zaskoczenia w drugą stronę, gdyż generalnie moje spostrzeżenia pokazały, iż  dominowały garnitury, koszule i krawaty. Elegancko, nieprawdaż? Tak, aczkolwiek obecnych było sporo błyszczących (niekoniecznie klasycznych i stosownych) garniturów będących prawdopodobnie pozostałościami studniówkowymi. Ale skoro przeciętny mężczyzna ma jeden lub dwa (szerzej: Przeciętny mężczyzna ma 1 lub 2), to dlaczego świeżo upieczony maturzysta miałby mieć więcej? W związku z tym maturzyści „bronią” się bardziej niż maturzystki, gdyż dzięki garniturom nieco łatwiej jest zdefiniować męską elegancję pasującą do egzaminu dojrzałości.

Naturalnie sam fakt noszenia garniturów nie strzeże przed „bylejakością” i nie gwarantuje gustownego wyglądu, ale daje pewną uniwersalną podstawę. Nie każdy mężczyzna bowiem już w młodym wieku jest w stanie posiąść niezwykłą umiejętność noszenia garnituru i dobierania do niego dodatków, co więcej podchodzi do garnituru swobodnie i go lubi. To zapewne przychodzi z czasem, a i są – bywają – pewne wyjątki od tej reguły. Znane jest Wam może nazwisko Agnelli? Otóż Gianni Agnelli był  wnukiem założyciela koncernu samochodowego FIAT, zwanym L’Avvocato, znanym przede wszystkim z niezwykłej nonszalancji, stylu i dress code-owego smaku oraz noszenia najlepszych garniturów, które ponoć odziedziczył w kilkuset skrzyniach jego wnuk… Esquire Magazine umieścił  Giannego  wśród 5 najlepiej ubranych mężczyzn w historii świata…

Podobne wpisy

Per fumée czyli przez dym

Per fumée czyli przez dym

„Dla brudasa nie znajdujemy żadnego usprawiedliwienia. Wody jest wszędzie dość. A myć można całe ciało nie rozporządzając wanną, wystarczy miska, mydło, szczotka lub myjka czy gąbka i ręcznik (…). Poza tym możemy stosować kremy, płyny czy pudry dezodorujące, dostępne w każdej drogerii. Pamiętajmy przy tym zawsze , że takim środkiem traktujemy skórę umytą. Mydła nic nie zastąpi”.
Więcej...

Ostatnio dodane komentarze