Logo

Wirtualny świat „odstaje” od realnego i daje pokaźne wrażenie anonimowości – ale niezmiennie –podstawą relacji międzyludzkich – niezależnie od tego, czy istnieją w Internecie, czy bezpośrednio – jest szacunek do rozmówcy.

 

Komunikacja jako taka, w sferze dobrych manier, jest już dosyć dobrze dookreślona i opisana. Współcześnie jednak coraz bardziej popularna i mocno nam towarzysząca staje się komunikacja prowadzona za pośrednictwem różnych mediów społecznościowych. Ta niestety dopiero tworzy swój „kodeks postępowania”.

 

Social media są wykorzystywane nie tylko do celów prywatnych, ale coraz częściej również zawodowych. Winniśmy zatem dbać o jakość komunikacji prowadzonej za ich pomocą, choć prawdopodobnie reguły przypisane do tradycyjnej komunikacji rzadko sprawdzą się wprost w ich przypadku. Są jednak takie, z których warto skorzystać.

 

Przede wszystkim nie bądźmy anonimowi. Korzystajmy z prawdziwych danych. Piszmy, komentujmy, publikujmy w swoim prawdziwym  imieniu, a nie jako „wymyślone” osoby. Niech brak rozpoznawalności nie będzie „zachętą” do niegrzeczności, grubiaństwa i arogancji. Unikajmy zatem dwuznacznych stwierdzeń, niecenzuralnych słów, wulgaryzmów, a także wykrzykników i nadmiaru dużych liter (szczególnie, gdy nie są niezbędne), albowiem mogą zostać odebrane jako niegrzeczne.

 

Analogicznie do zwyczajnej rozmowy oko w oko stosujmy kulturalny ton, poprawny język, stosowne słownictwo. Dopasowujmy się językowo do adresata. Jeśli rozpoczynamy dialog na dosyć oficjalnym poziomie, a osoba po drugiej stronie zmienia go na bardziej nieformalny, po prostu na to reagujmy dostosowaniem. Bywa przecież tak, że kontakt w social media buduje pierwsze wrażenie.

 

Nie zapominajmy, że nie warto rezygnować ze zwrotów grzecznościowych, niezależnie od tego, czy w serwisie społecznościowym załatwiamy sprawy prywatne, czy służbowe. Na marginesie zastanawia mnie dlaczego w korespondencji z nieznanymi osobami np. na portalu służącym sprzedaży/zakupowi różnych rzeczy w wiadomościach właściwie nie funkcjonuje „dzień dobry”, czy nawet nieco wątpliwe „witam”? Mile widziane byłyby też słowa takie jak: proszę i dziękuję.

 

Dbajmy o czytelny i jasny przekaz – prowadźmy dialog. Pomimo tego, że bezpośrednio się nie widźmy, baczmy na słowa. Bądźmy empatyczni – starajmy się zrozumieć drugą osobę i rozważnie podchodźmy do komentarzy i informacji umieszczanych np. na tablicy.

 

 

Angażujmy się w rozmowę – także tę online.