DOBRA MANIERA #1
Poruszam się nią codziennie. W górę i w dół. Zazwyczaj w swoim miejscu zamieszkania, nieco rzadziej w innych miejscach, chociażby publicznych. Dziś nie usłyszałam ani „Dzień dobry” ani „Do widzenia”….
Niezależnie od lokalizacji windy dostrzegam potencjalne wątpliwości dotyczące korzystania z niej wśród osób podróżujących tym „środkiem lokomocji”. Pytania nawiązujące do stosowności zachowania w windzie pojawiają się dość często także na moich szkoleniach.
Winda jest jednym z niewielu miejsc pozwalających na pominięcie jednej z kluczowych reguł dobrych manier, czyli zasady starszeństwa. Nieważne bowiem, czy jesteśmy młodsi, czy starsi – obowiązuje w tym wypadku pierwszeństwo, choć w dosyć utylitarnym ujęciu. Otóż, w trakcie wchodzenia do windy liczy się kolejność osób znajdujących się przy wejściu do windy, a dokładniej od tych stojących najbliżej do tych najbardziej oddalonych. Jest to zatem okoliczność nieuwzględniająca nie tylko wieku, ale też płci, rangi czy zajmowanego stanowiska. Przy wychodzeniu jest analogicznie – najpierw windę opuszczają osoby stojące najbliżej drzwi.
Niekiedy może się jednakże zdarzyć, że ktoś zapragnie zachować się inaczej – na przykład mężczyzn wyrazi chęć przepuszczenia Pań przodem. Trudno się na takie zachowanie obrazić. Damom zalecam skorzystać. Nie jest to bowiem obowiązek, a jedynie niewymuszona niczym grzeczność.
Winda rządzi się zatem swoimi prawami.
PS. Goodmanners.pl ma już niemal 3 lata. Wiele tematów mamy już za sobą. Nadszedł czas na coś nowego – krótkie wpisy – każdy traktujący o jednej wybranej zasadzie – wskazówce. Po to, abyśmy jeszcze bardziej ułatwiali sobie życie i czynili je jeszcze przyjemniejszym.
Ostatnio dodane komentarze