Logo

CMOK ma sens czy to nonsens?

CMOK ma sens czy to nonsens?

Lada moment rozpoczynam spotkanie. Klient właśnie przyszedł. Miło z jego strony, bo jest bardzo punktualny. To mężczyzna w średnim wieku o przyjemnej aparycji, elegancki, zadbany. Powitał mnie standardowym „Dzień dobry”. Spodziewałam się, że uzupełni je podaniem dłoni, ale uczynił inny gest…

... otóż pocałował mnie w rękę. Pozwolę sobie podkreślić, iż, nie była to sytuacja towarzyska, a relacja typowo zawodowa. Czy w związku takie zachowanie zgodne jest z etykietą? Czy wypada całować w rękę w miejscu pracy i na oficjalnych spotkaniach. Jak jest dziś z tym obyczajem? To pytanie skierowane do Pań i Panów, bo czy Panie lubią być całowane w rękę a Panowie lubią całować dłonie Pań?

 

Poprzedni  wpis poświęciłam uściskowi dłoni, zatem uzupełnienie go o kwestię „cmoknosensu” – jak niektórzy mawiają – wydało mi się niezbędne. W moim odczuciu współcześnie jest to zwyczaj postrzegany raczej negatywnie, nieco „uwierający”, zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Dosyć często spotykam się z opiniami, iż to atrybut Panów tzw. „starszej daty”, dojrzałych, hołdujących bardzo tradycyjnym zasadom savoir-vivre, rodzaj specyficznej galanterii, wreszcie relikt przeszłości. Z drugiej strony nie mogę pominąć faktu, iż pojawiają się zdania – co ciekawe, wśród młodych kobiet – iż niektóre z nich doceniają ten gest jako postawę szarmancką, rycerską i będącą wyrazem szczególnego szacunku w stosunku do płci pięknej.

Generalnie, bez względu na to jakie podejście nam towarzyszy, warto mieć na uwadze, że o ile prywatnie, towarzysko całowanie kobiety w rękę jest akceptowalne, to nie powinno nigdy występować w sytuacjach zawodowych. Służbowo (w pracy, na oficjalnych spotkaniach) nie całujemy w dłoń , unikamy również pocałunku w policzki. W takiej sytuacji może to przynieść więcej szkody niż korzyści, szczególnie gdy mężczyzna pełniący funkcję niższej rangi zdecydowałby się pocałować dłoń swojej przełożonej. Także, gdy pracujemy w środowisku międzynarodowym kobiety innej narodowości mogą odebrać taki pocałunek pejoratywnie. Dziś bowiem, w czasach gender (zapraszam do lektury wpisu: Czy gender i etykieta mają coś wspólnego?), gdzie równość płci odgrywa coraz istotniejszą rolę zalecana jest większa ostrożności i odłożenie tego typu grzeczności na bok, nawet jeżeli wynika z dobrych intencji i tradycyjnego wychowania.

A co w sytuacji, gdy to szef ma w zwyczaju na powitanie całować w dłoń swoje pracownice? Mamy niestety problem i nawet etykieta nie śpieszy z idealnym rozwiązaniem. Szef to szef, a sytuacja podległości służbowej to sytuacja podległości służbowej. Trudno przecież przełożonemu zwrócić uwagę na brak znajomości etykiety biznesowej. Zatem, o ile nasz szef nie jest wystarczająco empatyczny, nie prowadzi rozmów z personelem „po pracy” i nie jest skłonny zmodyfikować swojego postępowania, pozostaje nam potraktowanie jego gestu jako sposobu okazywania szacunku damom.

Pozwolę sobie zatem jeszcze raz podkreślić kluczową zasadę, iż o ile w ogóle całujemy w rękę, to jedynie w sytuacjach nieoficjalnych. Interesujące jest to, iż zgodnie z savoir-vivre zasadne jest wyłącznie markowanie pocałunku (tylko zbliżenie ust mężczyzny do dłoni damy) lub ewentualnie dotknięcie ustami, ale niezwykle subtelne. Z kolei polskie realia pokazują, iż całowanie w rękę jest bardzo dosłowne, bowiem zwykle kobieta doświadcza faktycznego pocałunku.

Ponadto istotne jest, iż mężczyzna winien delikatnie chwycić dłoń kobiety, a następnie pochylić się lekko, nie ciągnąc na siłę jej dłoni w kierunku swoich ust. Co więcej drodzy Panowie, jeżeli czynicie taki gest wśród grupy kobiet każda z nich powinna dostąpić tego zaszczytu. Warto też zauważyć, że mniej prawdopodobne jest, że Panie w dojrzałym wieku będą miały coś przeciwko. Niektórzy żartują wręcz, że poprawny pocałunek w rękę to sposób na zaskarbienie sobie względów teściowej. Unikajmy go jednak pod gołym niebem i w miejscach użyteczności publicznej.

A na koniec moja wskazówka dla Pań. Jeżeli należycie do grona dam lubiących całowanie w dłoń pamiętajcie, iż w złym tonie jest wymuszanie pocałunku poprzez ostentacyjne unoszenie ręki do góry w trakcie powitania z mężczyzną.

 

Na dziś dziękuję i całuję rączki.

 

 

Podobne wpisy

BYŁO ŚWIĘTO. POZOSTAJĄ KOBIECE DYLEMATY…

BYŁO ŚWIĘTO. POZOSTAJĄ KOBIECE DYLEMATY…

Marzec to całkiem „świąteczny” miesiąc. 8 marca to my – kobiety – obchodziłyśmy swoje święto, 10 marca świętowali je Panowie. Etykieta zaś traktuje nie tylko o świętowaniu, ale także całkiem sporo o wspomnianych świętujących – jednych i drugich. Co ważne, również w ujęciu damsko-męskim. A konkretnie damsko-męskich relacji.
Więcej...

Proszę Pani…. SŁOWNIK DLA PANI

Proszę Pani…. SŁOWNIK DLA PANI

Obrazki, wypunktowania, mało tekstu i w konsekwencji niewiele zaangażowania czasowego i wysiłku. Tak współcześnie najczęściej przyswajamy informacje. Brak czasu, wielość codziennych obowiązków i zadań generuje rosnące potrzeby bardziej przystępnego sposobu uczenia się. W związku z tym wyjścia nie ma – savoir-vivre czasem również musi być zaprezentowany w sposób uproszczony…
Więcej...

Ostatnio dodane komentarze