SZACUNEK W 4 ŚCIANACH i POZA NIMI
Wciąż jestem zdania, że zasady dobrego wychowania w obecnej sytuacji nie są priorytetowe. To dbałość o zdrowie i bezpieczeństwo zajmują pierwsze miejsce. Dobre maniery mogą jednakże wspierać nas na co dzień w tych nietypowych okolicznościach, w których prawdopodobnie zdecydowana większość z nas funkcjonuje. Od paru tygodniu spędzamy bowiem czas niemal wyłącznie w 4 ścianach. Samotnie lub z bliskimi. A poza naszymi 4 ścianami są też ściany innych…
Te 2 aspekty naszego „nowego” funkcjonowania nie są naturalnie nowe. Istnieją od zawsze. Obecnie jednakże nasze zachowanie w relacjach z najbliższymi, czyli w 4 ścianach, oraz z sąsiadami, czyli poza 4 ścianami, nabiera szczególnego znaczenia. Jest dla wielu dominującą częścią aktualnego życia. Niezmiennie szacunek – wzgląd na innych – jest podstawowy i kluczowy, gdyż fakt „zamknięcia” w domach nie powinien uwzględniać nazbyt dużego rozluźnienia i naginania elementarnych zasad w obcowaniu z bliskimi i otoczeniem. Innymi słowy ta nowa rzeczywistość nie może być usprawiedliwieniem dla braku grzeczności, opryskliwości, grubiaństwa, czy chamstwa. Pandemia przecież kiedyś minie.
Jak mawiał Władysław Bartoszewski: warto być przyzwoitym. Postępujmy zatem zgodnie z normami moralnymi i obyczajami, działajmy tak jak należy, nawet w tym trudnym czasie, w którym zapewne trudniej o zachowanie spokoju, cierpliwości, wyrozumiałości. Być może więcej „widzimy”, więcej nam przeszkadza. Dla niektórych to prawdopodobnie dość duży test, ponieważ nigdy wcześniej nie spędzali ze sobą tak dużo czasu razem i to na tej samej powierzchni. Starajmy się zatem jeszcze mocniej, bądźmy wyrozumiali, dobrzy i łagodni dla bliskich, nie zapominając o analogicznym traktowaniu własnej osoby.
Niezależnie od nowych okoliczności pielęgnujmy także różnorodne dobre domowe obyczaje - chociażby te możliwe do realizowania przy stole. Czy przed pandemią mieliśmy tak wiele okazji do spożywania wspólnych posiłków? To świetna okazja, żeby wyciągnąć z szafek dawno nieużywaną zastawę i ładnie nakryć stół. Tym bardziej, że Święta tuż tuż. Nie rezygnujmy z takich pięknych zwyczajów i nie zgadzajmy się na bylejakość. Codzienny luźny strój zamieńmy od czasu do czasu na bardziej elegancki, dając sobie namiastkę normalności. Niech savoir-vivre nie będzie przeszkodą, ale przydatną wskazówką ułatwiającą powrót do wcześniejszej rutyny i – jakkolwiek to nie zabrzmi – „zwyczajności”.
Wreszcie miejmy na uwadze, że poza naszymi 4 ścianami jest też ten najbliższy świat zewnętrzny – nasi sąsiedzi. Własne „M”, czy własny dom nie gwarantują odcięcia od świata. Okazywanie szacunku sąsiadom winno być dla nas szczególnie ważne. Pielęgnujmy proste zasady takie, jak choćby te dotyczące ciszy nocnej, możliwości prowadzenia prac remontowych, dbania o porządek i części wspólne. Skoro większość z nas przebywa niemal całymi dniami w domach hałaśliwe prace remontowe z pewnością nie będą mile widziane, szczególnie prowadzone nieustająco i także w późnych, wykraczających poza ludzką przyzwoitość, godzinach. Nawet jeśli akurat mamy chandrę huk muzyki w środku nocy, czy głośne krzyki i rozmowy nie mogą być akceptowane. Myślmy o tym jak sami chcielibyśmy być traktowani. Szanujmy sąsiadów, a wówczas dzięki regule wzajemności – możemy oczekiwać respektu z ich strony. W sąsiedztwie wiele zależy od nas samych.
Dodatkowo warto mieć na uwadze zwyczajną życzliwość. Czasem w naszym sąsiedztwie znajdzie się osoba, której warto zaoferować pomoc, na przykład w zrobieniu zakupów. W końcu człowiek hołdujący zasadom savoir-vivre – człowiek życzliwy – to człowiek, który dostrzegając osobę potrzebującą pomocy po prostu pomaga. Takie bardzo proste, drobne gesty mają szczególnie w obecnej sytuacji nieocenioną wartość.
Warto pozostać dobrze wychowanym i kulturalnym człowiekiem w 4 ścianach i poza nimi.
Ostatnio dodane komentarze