Logo

Hotel prawdę Ci powie…?!

Hotel prawdę Ci powie…?!

 

Zazwyczaj jest tak: najpierw marzymy, marzymy i marzymy. Potem szukamy możliwości wygospodarowania wolnego czasu w  naszym terminarzu. Następnie robimy rozeznanie w Internecie lub wśród znajomych. Wreszcie planujemy i wybieramy idealne miejsce (przynajmniej z opisu i przeprowadzonych konsultacji). A na końcu wcielamy tę piękną ideę w życie….

 

Z perspektywy dzisiejszego artykułu, a dokładniej mojej osobistej, kluczowy jest etap wybierania miejsca, gdyż w moim odczuciu (i doświadczeniu) istotnie wpływa na jakość spędzania wolnego czasu. Dziś bowiem kolejny nieco wakacyjny artykuł, tym razem – zgodnie z zapowiedzią – traktujący o hotelach. Polacy coraz częściej wybierają na wypoczynek właśnie hotele, rezygnując z letniskowych domków, kwater prywatnych i namiotów. Hotelowa oferta staje się coraz bogatsza, atrakcyjna, konkurencyjna i interesująca. Z tychże powodów temat hoteli pojawiał się już na goodmanners.pl („USŁUGOWA GOŚCINNOŚĆ”, „USŁGOWA UPRZEJMOŚĆ”), ale nie zmienia to faktu, iż następujące pytanie: czy to co hotel obiecuje znajduje potwierdzenie w rzeczywistości? pozostaje otwarte i aktualne. Co więcej dotyka dobrych manier.

Zwykle nasze hotelowe oczekiwania dotyczą dobrego standardu w przyzwoitej cenie, optymalnie w sympatycznym otoczeniu (naturalnie wedle uznania i osobistego rozumienia tego zagadnienia). Wiele miejsc tak też się reklamuje, różnicując kwestię lokalizacji, tzn. duże ruchliwe miasto vs. łono natury. Większość jednak, zwłaszcza hoteli szczycących się **** lub ***** do swoich obietnic dokłada dodatkowe atrakcje lub jakieś gratisy. Są na przykład:

 

1. PONADSTANDARDOWE WYPOSAŻENIE POKOJU

Poza użytecznymi elementami takim jak: deska do prasowania i żelazko, czajnik z kawą i herbatą może to być także aneks kuchenny, bogata biblioteczka, pokój kąpielowy zamiast tradycyjnej łazienki, czy oryginalne kosmetyki w łazience (np. do masażu).

Hotele oferujące pobyty rodzinne zazwyczaj zapewniają też przydatne dla rodziców wyposażenie na życzenie: łóżeczko turystyczne, wanienka do kąpieli, podgrzewacz i kosz na pieluchy.

 

2. DUŻY METRAŻ

Standardowe pokoje mają zwykle kilka-kilkanaście metrów kwadratowych, natomiast te zakwalifikowane jako pokoje deluxe, senior suite i apartamenty zwykle znacznie większe metraże (od 30 do nawet 100 metrów kwadratowych), składając się często z 2 lub więcej pomieszczeń. Są w naturalny sposób znacznie bardziej wygodne i przyjemne.

 

3. SPECJALNE PIĘTRO

Czasem hotel w cenie pokoju (dlatego, że znajduje się on na specjalnym piętrze) oferuje nam bezpłatnie bardzo wygodne i przyjemne dodatki, np. dostęp do baru i różnorodnych alkoholi, kawę i herbatę, drobne przekąski a nawet lunch, czy kolację w specjalnym lobby. Zwykle jest to miejsce, do którego dostęp ma wyłącznie część gości korzystających z najlepszych pokoi.

Bywa także, że w dużych hotelach takie specjalne piętro oferuje możliwość skorzystania z porannego śniadania w bardziej komfortowych i mniej zatłoczonych warunkach (w stosunku do olbrzymiej sali restauracyjnej dla wszystkich gości).  

 

4. SPA, BASENY, STREFA FITNESS  

Fakt, dziś hotel ze SPA to żaden luksus, a właściwie norma, ale niektóre miejsca włączają w swoją ofertę specjalne atrakcje, chociażby oddzielne baseny dla maluchów. Są one szczególnie ważne także dla tych, którzy wybierają się do hotelu bez dzieci, ponieważ mogą liczyć na szansę odpoczynku w basenie przeznaczonym wyłącznie dla dorosłych gości. Osobiście pamiętam swoją wizytę w wyjątkowym hotelu (w Polsce) wyposażonym w basen ulokowany na 43 piętrze z wyjątkowym widokiem na miasto, w którym buszowała gromadka dzieci, nawet o bardzo późnej porze. Nie było to naturalnie doświadczenie marzeń.

W kwestii siłowni również wydaje się, że nie jest ona niczym wyjątkowym, ale dla fanów ćwiczeń polecam rozeznanie w stanie sprzętu i jego ilości, ponieważ bywa, że może nas zaskoczyć – niekoniecznie pozytywnie.

 

5. WYJĄTKOWA OFERTA RESTAURACYJNA

Są miejsca, w których poza standardowym menu można spodziewać się czegoś naprawdę wyjątkowego. Jest ich wprawdzie niewiele, ale są hotele, w których możemy rozkoszować się kolacjami degustacyjnymi ze specjalnie dobranym winem podawanym przez someliera. A po takiej wykwintnej kolacji udać się do hotelowej winnicy i zakupić butelkę (lub parę butelek) polecanego i smakującego nam trunku.

Z drugiej strony dla rodziców z dziećmi miłym zaskoczeniem jest restauracja przygotowana właśnie pod kątem ich pociech, z wygodnymi i bezpiecznymi naczyniami i sztućcami, specjalnym dziecięcym menu oraz kącikiem do zabaw. Takie udogodnienia są bardzo użyteczne chociażby w trakcie wspólnego śniadania.

 

6. BEZPŁATNE DODATKI

Śniadanie, parking, internet wbrew powszechnemu mniemaniu nie zawsze stanowią nieodpłatny standard w hotelowej ofercie. Szczególnie dotkliwy może okazać się koszt opłacenia parkingu w przypadku kilkudniowego pobytu. W skrajnych przypadkach wynosi niewiele mniej od ceny doby hotelowej 1-osobowego pokoju. W związku z tym warto docenić bezpłatny parking i internet w ofercie.

Z drogiej strony zdarza się, że jeśli hotel usytuowany jest w centrum starego miasta, w leciwej kamienicy brakuje w nim standardowego parkingu. Wówczas miłym zaskoczeniem jest personel hotelowy, który w cenie zaopiekuje się naszym autem i odstawi je w bezpieczne miejsce. Na każde życzenie podstawi pod wejście hotelu.

 

A zatem tak prezentuje się oferta, która ma za zadanie skusić nas i spowodować, ze wybierzemy to, a nie inne miejsce. Gdy już się zdecydujemy, dokonujemy rezerwacji, wreszcie wyjeżdżamy i przybywamy. Jesteśmy. Dopiero na miejscu hotel prawdę nam powie….

 

To, czego oczekujemy na samym początku, to prawdopodobnie  zwyczajna, prozaiczna uprzejmość – podstawa dobrych manier. Podstawa, która winna sprawić, że poczujemy się dobrze, komfortowo, niejako „zaopiekowani” jeszcze przed dostaniem się do wymarzonego pokoju. Niestety – już kiedyś zwracałam na to uwagę – bywa, że hotelowa obsługa traktuje taką uprzejmość jako zupełnie zbędny, trącący „myszką” dodatek do oferowanej usługi. Coś archaicznego, nieistotnego i pozbawionego sensu. Natomiast oczywiste wydaje się, że miłe powitanie połączone ze spojrzeniem w oczy i szczerym uśmiechem jako wstęp do relacji klient – usługodawca to prosty zabieg, który nic nie kosztuje, a zrealizowany, zarówno przez klienta, jak i oferującego usługę, gwarantuje przyjemną i przyjazną atmosferę. Dobrze więc, że zdarza się to coraz rzadziej.  

 

Gdy już udamy się do pokoju bywa, że hotelowe obietnice zderzają się z rzeczywistością. Z mojego doświadczenia może okazać się bowiem, że pokój, który wybraliśmy dokonując rezerwacji z jakiegoś powodu nie jest wcale tym, który nam udostępniono (ponoć ma niewiele mniej metrów, brakuje w nim balkonu, ale przecież to nic takiego). Co więcej, klimatyzacja budzi wiele zastrzeżeń, gdyż jesienno-zimową porą wcale nie zwiększa temperatury, a chłodzi - w lecie jest natomiast dokładnie odwrotnie (kilka moich hotelowych pobytów kończyło się interwencją techników, a nawet zmianą pokoju właśnie z tego powodu). Wreszcie, pokój deklarowany jako dostosowany do potrzeb dzieci, pomimo zgłoszonego zapotrzebowania na dodatkowe sprzęty nie będzie na czas przygotowany (np. wcale nie będzie w nim łóżeczka dla dziecka).

Idąc dalej, jeśli wieczorem zapragniemy udać się na relaks do SPA może okazać się, że jest otwarte do 21.00, albo jest w nim tak tłoczno, że nie ma szans na chwilę dla siebie. W strefie saun nikt nie zagwarantuje nam nawet szklanki wody, a pobliski bar będzie zamknięty.

Następnie mając ochotę na kolację, rozczarujemy się niewystarczającą obsługą kelnerską i długim czasem oczekiwania na posiłek. A czyż dobrze zarządzany hotel nie powinien zapewnić stosownej obsady, by zagwarantować gościom komfort, znając ich liczbę w danym terminie.

Z kolei poranek, jeszcze przed śniadaniem, może wiązać się z potrzebą porannej aktywności fizycznej. I tu też może pojawić się niezadowolenie, ponieważ 1 bieżnia, 1 rowerek i stary atlas trudno nazwać obiecywaną profesjonalną strefą fitness.

Ciąg dalszy rozczarowań może dotyczyć śniadania. Po pierwsze, szwedzki stół może być mniej okazały niż byśmy się tego spodziewali, a ponadto rodzice z dziećmi mogą mieć trudność, gdyż pomimo wykupionego pakietu rodzinnego w restauracji nie będzie żadnych udogodnień dla maluchów.

Wyliczając kolejne negatywne strony niezrealizowanej hotelowej oferty można dodać problem sprzątania, które nie odbędzie się w ogóle lub dopiero późnym popołudniem, utrudniając gościom planowanie różnych aktywności. W konsekwencji, pomimo kilkudniowego pobytu nie otrzymamy dodatkowych kosmetyków, ręczniki pozostaną niewymienione (chyba, że świadomie rezygnujemy z takiego rozwiązania w zgodzie z naszymi ekologicznymi przekonaniami) oraz nie otrzymamy zapasu kawy i herbaty mimo, że w naszym pokoju zapewniono nam czajnik, czy ekspres do kawy. Jakiekolwiek prośby w tym zakresie mogą być ignorowane, a słowo „przepraszam” w ogóle nie zafunkcjonuje. 

 

Jakkolwiek ponury może się to wydawać scenariusz, to jest realny i zdarza się, choć nie w tak zaawansowanej kompilacji. Częściej naturalnie mamy – szczęśliwie – do czynienia z pojedynczymi problemami, ale z mojego doświadczenia wynika, że zwykle coś idzie nie tak. Hotele to wyjątkowe i specyficzne miejsca, wymagające specjalnych umiejętności w kontekście zarządzania i zadbania o swoich gości. Wierzę, że także zrozumienia wagi i roli dobrych manier w kontakcie z klientami, tak by nawet w sytuacjach trudnych i kryzysowych móc niejako wynagrodzić im zaistniałe niedogodności (tak jak w przypadku butelki idealnie schłodzonego najprawdziwszego szampana, która kiedyś przywędrowała do mojego pokoju w ramach przeprosin za poranny hałas wywołany w remontem o kamienicy obok hotelu).

 

Tak czy owak w hotelach można się zakochać. Ich wizytowanie to bowiem szczególne doświadczenia - nowego, odmiennego miejsca, okoliczności, ludzi, zwyczajów, kuchni. I pomimo swego rodzaju ryzyka związanego z bywaniem w hotelach, zdecydowanie jestem zwolenniczką korzystania z każdej możliwej okazji, by w nich bywać i obserwować ich wnętrza i otoczenie. Tak też doświadczać hotelowego savoir-vivre…

 

 

Podobne wpisy

Ostatnio dodane komentarze